Relacja z finału konkursu Taste The Summer by Almette Fruit

Finał konkursu Taste The Summer by Almette Fruit już dawno za nami. Długo zbierałam się do napisania tego postu. Długo bo według wielu nie wypada krytykować organizatorów a ja kłamać nie chcę. Cóż mam powiedzieć... Było mnóstwo niedociągnięć i kontrowersyjnych decyzji w ciągu całego konkursu, finał też nie przeszedł bez zgrzytów. Tak więc kolejne doświadczenia za mną i kilka mało przyjemnych lekcji życia. Kilka rozczarowań, ale też dużo miłych chwil.

Na samym finale było ciasno, straszne zamieszanie, ale najważniejsze, że humory i werwa do pracy nas nie opuszczały.

Nasze zmagania były nagrywane i transmitowane. Możecie jeszcze zobaczyć je na kanale YouTube

konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
nasza wspaniała ekipa, od lewej: Iwona Świerczyńska , Elżbieta Dymart , Urszula Piekarska , Iza Kulińska i Ewelina Wojtasik



Najmilsze było gotowanie z osobami, które zgłosiły chęć przystąpienia do mojej drużyny. Zgłosiły naprawdę bardzo ciekawe przepisy, z których musiałam wybrać dwa do finałowej rozgrywki. Zdecydowałam, że przygotujemy nawet prawie 3 bo tak będzie ciekawiej i bardziej ambitnie. Przy garach stanęły 4 świetne babeczki, dwie poznane dosłownie chwilę przed finałem. Dałyśmy z siebie wszystko i wydałyśmy 2 bardzo dobre dania - złożone z wielu elementów przygotowywanych od podstaw, ładne i pyszne. Pokazałyśmy, że serki Almette można wykorzystać w bardzo ciekawy i różnorodny sposób.

Nasze dania możecie zobaczyć na zdjęciach - to Burger z grubo siekanej wołowiny doprawionej serkiem Almette, z dodatkiem warzyw i salsy wiśniowej z serkiem oczywiście, podany w ptysiu szpinakowym, w towarzystwie pieczonych warzyw z dipem serowym. Drugim daniem była zupa z owoców lata z piankami serowymi, podana z ciasteczkami serowo rozmarynowymi.

Elżbieto, Urszulo, Iwono i Ewelino - jestem z nas, z Was, bardzo dumna!  

konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
nasze dania - burger w szpinakowym ptysiu i zupa owocowa z piankami i ciasteczkami
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
Ci którzy próbowali gratulowali nam pomysłów i bardzo chwalili smak

I na tym dość pisania bo napiszę za wiele a przecież i tak wszyscy powiedzą, że z mojego postu wylewa się zazdrość i pewnie nie umiem przegrywać. Może nie umiem, ale znam swoją wartość i mam odwagę wyrażać swoje zdanie. Inni, którzy wyrazili swoje, takie samo jak ja, w telefonach i mailach do mnie też na pewno się nie znają. Nasz wysiłek i dania nie wystarczyły na wygraną, ale w tym konkursie chyba nie do końca chodziło o dobre gotowanie. Bywa. Po konkursie dowiedziałam się jeszcze, że gdyby przyznawano dalsze miejsca, poza pierwszym i jedynym, to moja drużyna zajęłaby drugie i przyznam, że chyba tego wcale nie chciałam wiedzieć... No cóż, niniejszym temat uważam za zamknięty.

Niestety, są tacy co już się na mnie za ten wpis obrazili... I trudno - nie mam zamiaru słodzić ani niczego udawać, to moje subiektywne odczucia, do których mam przecież prawo.

Niżej możecie obejrzeć jeszcze kilka zdjęć z eventu finałowego, autorstwa "moich" dziewczyn i jednej koleżanki blogerki. Ja nawet nie miałam czasu na wyjęcie aparatu a Ci co mieli swoich dokumentalistów nie mieli ochoty podzielić się fotkami. Dostęp do zdjęć organizatora wygasł zanim zdążyłam je ściągnąć.

konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
studio Food Lab przed zmaganiami
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
na uczestników i gości czekały napoje oraz ciasto
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
drużyny w akcji
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
zanim wszystko się zaczęło można było zrobić jakieś fotki pamiątkowe - ja musiałam zająć się czym innym
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
ale czasami załapałam się do zdjęcia
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
zupełnie nie pamiętam tej sytuacji więc nie wiem o co chodziło, ale wszyscy się uśmiechają a to najważniejsze
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
przed smaganiami musiałam dokładnie sprawdzić długą listę składników do naszych dań - nie wszystko było a część nie bardzo się nadawała do użytku, ale jakoś sobie poradziłyśmy. Inni nawet mieli gorzej
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
z Ulą - wcześniej znałyśmy się tylko z sieci i bardzo miło było poznać się w realu
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
zdenerwowana bo zaraz idę prezentować nasz dania jury
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
cały przebieg imprezy, łącznie z degustacjami, można było obserwować na ekranie
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
spowiadam się co dobrego przygotowałyśmy - miny jurorów nieodgadnione, myśli tym bardziej
konkurs , moja drużyna , blogerzy , zabawa , wydarzenie
jeśli ktoś przyjechał odpowiednio wcześniej mógł zrobić sobie fotkę z głównym jurorem Davidem Gaboriaud i właścicielem studia Grzegorzem Łapanowskim. Na koniec już tej możliwości nie miałam bo organizatorzy bardzo chcieli nas się już pozbyć


Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger