Bułeczki żytnie na zakwasie
Piekąc chleb zaczęłam się zastanawiać czy na zakwasie można upiec też bułeczki. Przecież drożdże to drożdże a czy dzikie czy piekarnicze ze sklepu to chyba nie ma takiego znaczenia ? Musiałam to sprawdzić i tak powstały bułki z mąki żytniej.
Wyszły nie najładniejsze po popękały. Nie będę Wam wciskać kitu, że taki efekt był zamierzony bo nie chcę ściemniać. Po prostu uformowane bułki odstawione do napuszenia były przykryte suchą ściereczką a w domu ciepło, suche powietrze od centralnego, no i obeschły nieco. A jak obeschły to w piekarniku popękały malowniczo :D Szczęśliwie na smak nie ma to wpływu - chyba, że na chrupkość i zapewniam, że ta była w porządku.
Wyszły nie najładniejsze po popękały. Nie będę Wam wciskać kitu, że taki efekt był zamierzony bo nie chcę ściemniać. Po prostu uformowane bułki odstawione do napuszenia były przykryte suchą ściereczką a w domu ciepło, suche powietrze od centralnego, no i obeschły nieco. A jak obeschły to w piekarniku popękały malowniczo :D Szczęśliwie na smak nie ma to wpływu - chyba, że na chrupkość i zapewniam, że ta była w porządku.