Makaron. Szparagi. Casarecce z pesto szparagowym i serem pecorino

Dzisiaj na obiad proponuję kluski casarecce z pesto ze zmiksowanych surowych szparagów, z dodatkiem sera pecorino i koperku. Pysznie i szybko bo w upały gotować się nie chce. 

Moje pesto, chociaż pewnie zaraz ktoś krzyknie, że nadużywam tej nazwy, powstało z resztek szparagów. Tak, właśnie z resztek bo wykorzystałam odłamane końcówki szparagowych pędów, które odrzuciłam wcześniej. Nadawały się bo były świeże i soczyste. Gdyby właśnie nie ta ich soczystość to wylądowałyby w koszu a okazało się, że możne jeszcze je wykorzystać.

Pesto można zrobić z bardzo różnych roślin - pamiętacie Makaron z pesto pokrzywowym ?  Można wykorzystać selera naciowego, rukolę czy liście rzodkiewek - spróbujcie sami pobawić się smakiem.


Makaron casarecce z pesto szparagowym i serem pecorino


czas przygotowania : 10-15 minut
składniki na 2 porcje : 
  • ok. 150-200 g makaronu casarecce Lubella 
  • 100 g końcówek zielonych szparagów, dolne części
  • 20 g mielonych migdałów 
  • 40 sera pecorino
  • garść świeżego koperku
  • oleju rzepakowego 
  • do smaku - sól morska, pieprz mielony kolorowy, sok z cytryny

  • do podania - płatki sera pecorino
  • świeże listki koperku


sposób przygotowania : Nastawiłam w garnku wodę do ugotowania makaronu. Końcówki szparagów obrałam bo nawet te zielone od dołu mają włóknistą skórkę. To były kawałki, które odłamałam od całych pędów, jakieś 1/4-1/3 ich długości. Soczyste środki pokroiłam na mniejsze kawałki, wrzuciłam do pojemnika blendera. Dodałam mielone migdały, pokruszony ser i koperek - wcześniej umyty i osączony. Zaczęłam miksować dolewając po łyżce oleju. Ciężko podać dokładnie ile go dolać bo to zależy tego jak gęste pesto chcecie uzyskać. Kiedy sos był jednolity doprawiłam go do smaku solą, pieprzem i kilkoma kroplami soku z cytryny.

W między czasie wrzuciłam makaron do gotującej, osolonej wody. Gotowałam ok. 7 minut i kiedy był al'dente odcedziłam, chociaż niezbyt dokładnie. Mokry makaron przełożyłam z powrotem do garnka. Dodałam pesto i dokładnie wymieszałam żeby kluski obtoczyć w sosie. Przełożyłam porcje na talerze, posypałam płatkami sera i świeżym koperkiem.

Przygotowania całość zajęło mi tylko ok. 10 minut więc to jest naprawdę szybki obiad :)


3 komentarze:

  1. O mamusiu, gdzieś Ty kupiła peccorino? Nawet w Poznaniu ostatnio nie udało mi się kupić. A całość zdecydowanie w moim klimacie, wygląda smakowicie i ślinianki same pracują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz, czasami zdarza się, że ktoś znajomy pamięta o mnie i przywiezie jakiś kulinarny drobiazg ze swojej podróży :)

      Usuń
    2. Ale masz dobrze :-) Co prawda ja narzekać nie mogę, ale peccorino to jeszcze nie dostałam ;-)

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger